Jak wybrać osłonkę na chustę i nosidełko, czyli jak nie zmarznąć na spacerze

Na zewnątrz ciemno, zimno i jedyne na co mam ochotę patrząc przez okno to ciepła herbata i kocyk :( Z pewnością macie podobnie, ale cóż – życie wzywa i nie można spędzić całej jesieni i zimy pod kołderką (a szkoda!). Jak już trzeba wyjść z domu to warto odpowiednio przygotować się także do noszenia Maluszków w nosidełkach i chustach. Jeśli ktoś z Was próbował wcisnąć dziecko w puchowym zimowym kombinezonie do nosidła to z pewnością na samą myśli o zrobieniu tego ponownie w głowie pojawiają się myśli – może lepiej zostaniemy w domu? Jeszcze się przeziębi? Te klocki są całkiem fajne, może zbudujemy wieżę? Warto zaznaczyć, że o uzyskaniu faktycznie dobrej i wygodnej pozycji dziecka w kombinezonie w nosidełku można zapomnieć.

Pytanie – czy może być łatwiej i przyjemniej?

Oczywiście :)

Rozwiązań jest trochę, a jednym z nich – najbardziej uniwersalnym jest osłonka na chustę i nosidełko. I teraz zaczyna się zabawa, bo mamy kilka możliwości i pytanie na co się zdecydować.

Na początek ogólnie o osłonkach, mają kilka cech:

1. Z perspektywy dziecka – jest ciepło i wygodnie. Więcej chyba nie trzeba :D
2. Z perspektywy rodzica – pasują niezależnie od sylwetki czy rozmiaru ubrań. Również rodzaj płaszcza czy kurki jest nieistotny – to zapewnia im dużą uniwersalność. Będą pasowały zarówno do tych jesiennych jak i zimowych, a kolory to oczywiście rzecz gusty, ale będą odpowiednie nawet dla tych mam, które w szafie mają z czego wybierać (nie mogę pojąć, że mam jeden płaszcz w szafie, a moja żona jakieś sześć – ale wszystkie są bardzo potrzebne :D)
3. Uniwersalność – osłonki pasują na nosidełka różnych producentów. Nie trzeba korzystać z osłonki tego samego producenta, którego nosidełko już mamy.
4. Są łatwe do założenia i zdejmowania, nie trzeba zdejmować kurtki czy płaszcza. Łatwo w związku z tym regulować temperaturę i dopasowywać do zmieniającej się pogody szczególnie wczesna jesienią, kiedy trudno przewidzieć, ile słońca, deszczu czy wiatru spotkamy na spacerze.
5. Osłonka może pełnić funkcję ochraniacza/ocieplacza na fotelik samochodowy (tzw. łupinę) I jest to rozwiązanie bezpieczne, ponieważ okrywa dziecko z zewnątrz nie ingerując w jego pozycje w foteliku. Jest także wygodne, ponieważ nie potrzebujemy zabierać dwóch osobnych produktów, o których trzeba pamiętać wychodząc z domu.

No dobra, przydałaby mi się osłonka. Ale co wybrać?

Warianty są trzy:
1. Osłonka polarowa
2. Osłonka softshell
3. Osłonka 2 w1 - softshell z dopinaną warstwą polarową, która może służyć też samodzielnie

No i czego potrzebuje?

Istotne jest przeznaczenie osłonki.

Wpływ na wybór ma pora roku i przeznaczenie
1. Jeśli natomiast poszukujesz opcji, która da dużo ciepła, to zdecydowanie warto postawić na osłonkę polarową.
2. Jeśli ważna jest dla Ciebie ochrona przed deszczem i wiatrem, ale wiesz, że w zimne dni raczej będziecie korzystać z innych rozwiązań lub wózka (albo w ramach protestu przed mrozem postanawiasz zostać w domu), to bardziej przyda się ta z softshell
3. Jeśli potrzebujesz mieć coś na zimę, co ochroni Was przed zimnem nawet w temperaturach ujemnych (do -12 stopni) to warto zainwestować w osłonkę 2w1. Jest to rozwiązanie nieco droższe, ale softshell wykorzystasz na spacery bardziej wietrzne czy deszczowe, nawet pod koniec lata lub na początku jesieni, a także wiosną. Polarowa część przyda się za to w dni suche, ale chłodniejsze.

Osłonki polarowe to wydatek 175zł

http://tinyurl.com/mwfebp5y

Osłonki softshell to przedział cenowy: 214-240zł

http://tinyurl.com/mm2y92au

Osłonki 2w1 to najdroższa opcja: 369zł

http://tinyurl.com/mry3unm8